Grób Franciszka Jachimowicza – powstańca styczniowego (1844-1906) – na odnowionym pomniku na cmentarzu w Kobylanach wciąż jeszcze widnieje błędna data jego śmierci.
Na cmentarzu w Kobylanach odsłonięto 22 stycznia 2024 roku odnowiony pomnik Franciszka Jachimowicza, powstańca styczniowego, który po powstaniu schronił się w dworze w Kobylanach. Po Mszy świętej w intencji powstańca uczniowie klas IV-VIII Szkoły Podstawowej w Kobylanach przedstawili patriotyczną wieczornicę, a o powstańcach w regionie (Krosna i Kobylan) opowiedzieli zaproszeni historycy, zajmujący się tą tematyką od dawna. Wieczór zakończył się poczęstunkiem dla wszystkich uczestników.
Jakie były losy powstańca Franciszka Jachimowicza, którego pomnik został właśnie odnowiony? Fundacji Klucz Kobylański udało się dotrzeć do nieznanych dotąd dokumentów i poszerzyć wiedzę na jego temat. Jednak wciąż wiadomo, że nie wszystkie archiwa zostały zbadane, dlatego Jolanta van Grieken-Barylanka, wiceprezes Fundacji, nadal prowadzi badania, które pozwolą na odkrywanie tajemnic związanych z powstańcem, bo Jego postać jest coraz barwniejsza i coraz bardziej interesująca.
Franciszek Jachimowicz urodził się 7 maja 1844 roku na Litwie. Do tej pory podawano, że zmarł w Kobylanach w 1901 roku. Jednak w trakcie prowadzonej w ramach Fundacji Klucz Kobylańscy kwerendy naukowej ustaliliśmy, że Franciszek Jachimowicz nie mógł umrzeć w 1901 roku, bo w 1905 roku zatrzymał się w Krakowie w Hotelu Pod Różą. I nie może to być inny Franciszek, gdyż w gazecie wyraźnie napisano: Franciszek Jachimowicz z Kobylan.
Z dokumentów pozyskanych z USC Chorkówka wynika, że zmarł 03.05.1906 roku. Pomnik natomiast wystawiono mu w 1907 roku. Jak tłumaczy pasjonat historii Mateusz Więcek współpracujący z Fundacją Klucz Kobylański, po wielu latach napis na grobowcu był tak bardzo nieczytelny, że odczytano błędnie rok 1901 uznając go także za rok śmierci. Tych informacji przez wiele lat nikt nie sprawdzał, zrobiła to dopiero Fundacja Klucz Kobylański.
Schronienia powstańcowi z Litwy udzielił właściciel majątku w Kobylanach Tytus Peszyński (senior), który także pochodził z Litwy, a do Kobylan uciekł z kolei po powstaniu listopadowym. Powstańcami byli również dwaj synowie Peszyńskiego: Tytus junior i Tadeusz. Tytus (junior) zginął 4 września 1863 roku w bitwie pod Panasówką w jednej z największych bitew powstania styczniowego. Brat Tytusa juniora Tadeusz Peszyński przeżył i po ojcu objął majątek i dwór w Kobylanach. To teść Wita Sulimirskiego, ostatniego właściciela majątku w Kobylanach.
W tamtych czasach nie było tu spokojnie. W korespondencji ze Lwowa w Gazecie Narodowej w 1863 roku napisano: „Dnia 19. września r. b. wachmistrz żandarmerji z Dukli, zebrawszy 15 chłopów we wsi Kobylany wszedł pod nieobecność właściciela tej włości do dworu, zrobił rewizję a nieznalazłszy nic podejrzanego, zabrał z sobą domniemanych trzech powstańców”.
Kolejna kwerenda naukowa poszerzy wiadomości nie tylko o Franciszku Jachimowiczu, ale i o rodzinie Peszyńskich, która powstańca przyjęła pod swój dach, jak i o roli dworu w Kobylanach w powstaniu styczniowym. Bo historia z biografią Franciszka Jachimowicza pokazuje, jak ważne jest dokładne sprawdzanie historycznych informacji z różnych źródeł.
Wydarzenie pod nazwą: Działanie 2 – „Wieczornica” – 22 stycznia 2024 r. – organizowane jest w ramach projektu: „PRZYWRACANIE PAMIĘCI – OD ORDYNACJI DO MUZEUM – rola dworu w Kobylanach w powstaniu styczniowym” dofinansowanym w ramach Programu Dotacyjnego Biura „Niepodległa” „Powstanie Styczniowe 1863 – 1864”.
red/
Relację z Wydarzenia i zdjęcia opublikowała m.in. redakcja Krosno112
Pomnik Franciszka Jachimowicza w Kobylanach został odnowiony (krosno112.pl)
1 komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.